aap.fotkoblog.pl

Piosenka często "lecąca" w radiu ,wpadająca w ucho.

Mimo tego że honorata to młoda i utalentowana osoba, jej klip ten jest beznadziejny...

staje przy mało ruchliwej drodze i nagle podjeżdża auto o którego ekskluzywności nie wspomnę...

To tak jakby książe na białym koniu pojechał do chaty żydów by znaleść w nim azjatkę.

już pomijając to, Mężczyzna kierujący samochodem zabiera główną bochaterkę do zagrody w której pasą się konie i tam robią sobie Zdjęcia z serii "Ja i mój koń" , a potem idą na całość i robią naturalną sesję na łonie natury...  

  Klip bardziej zachęca do ochrony środowiska i zwierząt ,niż poczucia jakiej to miłości chciałoby się   doświadczyć............

Ps. może chciała stworzyć parodię reklamy old spice "Siedzę na koniu"                                    

                                                      Ej Ej PI